Od dwóch tygodni giełda porusza się w kanale o niewielkiej średnicy. Wahania są minimalne. Wygląda to tak jakby dokańczała właśnie ruch w górę robiąc leniwe "szczytowanie". Po takich długich i płaskich okresach często następują gwałtowne i mocne ruchy. Obecnie nie ma jednak pewności w którą stronę, bo może się okazać, że nastąpi wybicie w górę i będzie wtedy mocne.
Ze względu na nieznany kierunek pozostaję na razie poza rynkiem czekając na wyraźny sygnał. Niektórzy w takich sytuacjach przyjmują taką strategię, że zakładają jakiś kierunek (na podstawie jakichś poszlak) i zajmują odpowiednią pozycję. Jeśli nastąpi wybicie w przeciwnym kierunku błyskawicznie odwracają pozycję. Taka strategia niesie ze sobą pewne ryzyko i na razie nie zdecydowałem się na nią chociaż pomyślałem o niej. Ruch jaki nastąpi po wybiciu będzie jak sądzę na tyle długi, że wejście w rynek już po pierwszym sygnale będzie oznaczać utratę tylko niewielkiej jego części. A na giełdzie zawsze lepiej stracić część zysku niż doznać straty, choćby niewielkiej.
Te złe OFEEE…
8 lat temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz