W weekend amerykański sekretarz skarbu zadecydował o dofinansowaniu dwóch w praktyce uzależnionych od państwa firm działających na rynku kredytowym: Fannie Mae i Freddie Mac oraz o przejęciu bezpośredniej kontroli nad tymi firmami. W praktyce oznacza to całkowite upaństwowienie firm i przejęcie ich długów przez skarb USA. Rzecz wydaje się niesłychana w kraju szczycącym się wolną i kapitalistyczną gospodarką. Warto jednak pamiętać, że obydwie firmy były całkowicie uzależnione od państwa i gwarantowało ono, że w razie kłopotów przyjdzie im z pomocą. I obietnicę tą wypełniło. O co więc chodzi, czemu trzeba uznać ten krok za niedobry i rozpaczliwy?
Chodzi o to, że rząd amerykański nie chciał pokazać, że największe firmy kredytujące nieruchomości są bankrutami. A są, co do tego nie ma wątpliwości. W mediach nie są, bo rząd wyciągnął do nich "pomocną dłoń". Ale rynek wycenia je jako bankrutów. Popatrzmy chociażby na Fannie Mae. Rok temu kurs jej akcji wynosił ok 60 dolarów. W piątek 05 września 2008 już tylko 6, a zamknął się na 7. 90% straty w ciągu roku. No ale nic dziwnego, trwa kryzys nieruchomości a ta firma może być i jak się okazuje jest jedną z głównych ofiar. Ale to nie koniec. W poniedziałek kurs żeńskiego FM spadł do... 70 centów. Wow, 90% w ciągu jednej sesji i 99% od rocznego maksimum. Dla mnie to bankructwo. Koniec, kropka.
Czy tak dramatyczna sytuacja jak bankructwo firm skupiających większość amerykańskich kredytów nie oznacza, że kryzys powoli dobiega końca? Może tak, ale według mnie jeszcze nie. Jest to już zaawansowana postać kryzysu, ale póki nie ma zamieszek na ulicach, bankructw paru dużych banków i póki zamiecione pod budżetowy dywan śmieci nie wyszły na widok publiczny, to moim zdaniem jeszcze nie czas na zmianę trendu. Kryzys nieruchomości nie rozejdzie się tak szybko po kościach, to inny kaliber niż np. bańka internetowa, która większości ludzi (o ile nie grali na giełdzie) mogła za bardzo nie obejść. Ten kryzys dotknie większość społeczeństwa w USA i jak zaraza rozleje się ciężkim, wieloletnim kacem po świecie. Ale zmiana trendu kiedyś nadejdzie, więc trzeba być czujnym.
Te złe OFEEE…
8 lat temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz